Administrator Systemów Informatycznych
Opis relacji z rekrutacji
Rekruter skupił się na pytaniach dotyczących moich planów rozwoju zawodowego i czy widzę siebie na dłuższą metę w tej firmie.

Scrolluj swobodnie lub filtruj te relacje, które najbardziej Cię interesują
Rekruter skupił się na pytaniach dotyczących moich planów rozwoju zawodowego i czy widzę siebie na dłuższą metę w tej firmie.
Chciałem się dostać na przedstawiciela handlowego do Biofarmu. Zadzwonili, że są zainteresowani i ten pierwszy etap odbył się przez telefon. Dopiero jak to teraz często bywa drugi etap robią w formie spotkania. Dla mnie to nawet lepiej, nie trzeba tyle jeździć w kółko. No chyba, że ktoś się zakwalifikuje dalej to wtedy przechodzi przez kolejne spotkanie, czyli dwa razy musi się pojawić w firmie. Przyjemnie było tak samo w trakcie rozmowy telefonicznej jak na spotkaniu. Bardzo zwyczajnie rozmawialiśmy na różne tematy poczynając od najważniejszej sprawy, czyli doświadczenia przez prawo jazdy, znajomość ms office i przydatne umiejętności aż po kwestie formalne. Szkoda, że nie udało się dostać tej pracy, po rozmowie zapowiadało się obiecująco.
Moja rekrutacja do Biofarm to było dokładnie - złożenie aplikacji, rozmowa z osobą z human resources i rozmowa z osobą, która miała zostać moim przełożonym. Nic więcej nic mniej, żadnych testów, mówienia po angielsku ani innych tego typu rzeczy. Pytania bardzo konkretne i sprecyzowane. O doświadczeniu, prawie jazdy, pakiecie Office, sukcesach z poprzednich prac, oczekiwaniach, potencjalnym momencie rozpoczęcia pracy, znajomości branży i zaletach, które się mogą przydać na tym stanowisku. Niektóre pytania powtarzały się na obu częściach obu rozmowach.
Prosta rekrutacja w sensie ilości etapów. Raptem rozmowa telefoniczna i spotkanie. Szkoda tylko, że nie zakończyła się ofertą pracy. Prawdopodobnie jednak coś im się nie spodobało albo zwyczajnie byli lepsi. Pod względem pytań było ok. Nawet wydawało mi się, że dobrze poszło. Zgodnie z tym czego chcieli mówiłem o doświadczeniu jakie mam na podobnym stanowisku, jak mi wcześniej szło i co się stało, że szukam innego pracodawcy. Opowiadałem, że lubię jeździć autem mam prawo jazdy od dawna, znam pakiet Office, mogę przedstawić referencje od innych firm, w których kiedyś pracowałem i że lubię tego typu pracę. Cieszę się, że przynajmniej dają odpowiedź zwrotną.
Podsumowując rekrutację - były dwie rozmowy prowadzone przez osobę z HR/ działu personalnego i managera. Nie trafiłem na nic zaskakującego, wszystkie pytania pokrywały się z tym, czego się można spodziewać i z tym, co zawsze słyszałem na rekrutacjach Najwięcej i najdłużej rozmawialiśmy o tym, co robiłem do tej pory, czym się zajmowałem. Chcą zobaczyć referencje z poprzednich stanowisk o ile ktoś ma, więc dobrze je mieć ze sobą albo później dosłać Z takich typowych rzeczy jest pytanie o obsługę programów, prawo jazdy, wykształcenie i dyspozycyjność.
Rekrutacja 3 etapowa. Pierwsza część rozmowa telefoniczna, druga rozmowa w biurze w Poznaniu i trzecia też rozmowa w biurze w Poznaniu. Pytań dokładnych na pewno nie przytoczę, bo to było dawno temu. Tylko tyle co mogę podpowiedzieć to ta ilość etapów. Można być przygotowanym Na trzecią część trzeba było przygotować prezentację na zadany temat. To tyle tylko, że trzeba poświęcić swój czas prywatny jeszcze dodatkowo na przygotowanie tego. Tak po każdym kolejnym etapie szybko informują co dalej i na koniec też dają znać czy się dostałeś czy nie. Z tego co pamiętam wszystko było ogólnie ok, więc można się spodziewać sztandarowych pytań - doświadczenie, oczekiwania, wynagrodzenie, dyspozycyjność itp.