Workplace Relation Support - praktyki w dziale HR
Opis relacji z rekrutacji
Cieszę się, że miałem szansę uczestniczyć w tym procesie rekrutacyjnym, całość oceniam bardzo pozytywnie.

Scrolluj swobodnie lub filtruj te relacje, które najbardziej Cię interesują
Cieszę się, że miałem szansę uczestniczyć w tym procesie rekrutacyjnym, całość oceniam bardzo pozytywnie.
Się specjalnie nie wykazałem, bo rekrutacja się dla mnie zakończyła po pierwszej rozmowie. Może spróbuje za jakiś czas jeszcze raz do nich startować. Tylko jak już będę miał większe umiejętności żeby w ogóle mieć szanse. Bo tutaj tak w trakcie rozmowy to się chcieli niby ode mnie tylko dowiedzieć o poprzednich doświadczeniach w tym na rynku FMCG, umiejętnościach współpracy z klientami, angielskim, obsłudze kompa, zainteresowaniach i zaletach i wadach. Wygląda na niespecjalnie skomplikowane, ale jak widać nie jest łatwo sprostać wymaganiom w takiej firmie.
1. Przesłanie swojej aplikacji przez stronę internetową 2. Rozmowa przez telefon weryfikująca to, co pojawia się w CV i uzupełniająca informacje. Chodziło u mnie o prawo jazdy i znajomość rynku. 3. Zadania praktyczne tak zwana wizyta na rynku. Jedzie się z 2 osobami potencjalnym przyszłym przełożonym i kimś z działu i się patrzy jak wygląda praca samemu też trzeba coś zrobić. Zadania nie są trudne jeżeli się ma jakiekolwiek doświadczenie, którego zresztą wymagają. Bardzo profesjonalne podejście, wszystko zgodne z tym co o nich piszą i co oni sami piszą o sobie na swojej stronie internetowej.
Ja też miałem tyle szczęścia co ktoś kto tu wcześniej napisał o swojej rozmowie. Tak samo jedno spotkanie i koniec nawet pytania były częściowo podobne. U mnie były o doświadczenie ze sprzedaży i z obsługi klienta, umiejętności np. komunikacyjne, negocjacyjne, sukcesy i porażki, prawo jazdy, znajomość okolicy, wynagrodzenie i pakiet Office. Teoretycznie pytania podstawowe, ale myślę, że firma ma tak dużo kandydatów że sobie wybiera tych najlepszych z najlepszych. Na pewno konkurencja jest duża. Czy mogę coś poradzić... nic tylko postarać się wypaść jak najlepiej
Coca-Cola organizuje ponoć doskonały program menadżerski, ale żeby się do niego dostać, trzeba przejść długą drogę. Najpierw wypełnia się rozbudowany formularz aplikacyjny i przesyła swoje dokumenty. Drugi etap to zaproszenie do zrobienia testów online. Testy są raczej psychologiczne, mniej podpunktów dotyczy wiedzy. Typowe badanie predyspozycji do danego zawodu (ja startowałam do programu marketingowego). Trzeci etap to rozmowa telefoniczna. Najpierw pytania po polsku - o doświadczenie, o ulubione przedmioty na studiach, o opisane działania poza studiami. Później kawałek rozmowy po angielsku - u mnie o zainteresowaniach, o spędzaniu wolnego czasu. Czwarty etap, jeśli się do niego dojdzie, to Assessment Centre. Zbierają wszystkich kandydatów na to stanowisko i przeprowadzają testy. Zadania są zarówno grupowe, jak i indywidualne, cały czas pod czujnym okiem rekruterów. Ten etap jest dość stresujący, bo musisz współpracować z kimś, kto teoretycznie jest Twoim rywalem. Piąty etap to rozmowa kwalifikacyjna. Niestety ja odpadłam po AC, więc nie wiem, o co dokładnie pytają na koniec. Mimo to warto się przygotować na długi czas trwania rekrutacji.