Staż w Dziale Analiz
Opis relacji z rekrutacji
Doceniam możliwość zadawania pytań - rozmowa stazowa była dla mnie nie tylko przesłuchaniem, ale również szansą na naukę

Scrolluj swobodnie lub filtruj te relacje, które najbardziej Cię interesują
Doceniam możliwość zadawania pytań - rozmowa stazowa była dla mnie nie tylko przesłuchaniem, ale również szansą na naukę
Skontaktowali się ze mną po dwóch dniach od złożenia CV. Bardzo miła Pani podczas rozmowy. Uprzedziła mnie, że spotkanie rekrutacyjne będzie się składało z krótkiej rozmowy (ok. 15 minut) oraz testu ze znajomości programu Excel. Pytania były proste i przyjemne - głównie o dotychczasowe doświadczenie, wykształcenie, oczekiwane zarobki, termin rozpoczęcia pracy, a także dlaczego zaaplikowałam na tę ofertę. Ogólne wrażenie z rozmowy jak najbardziej pozytywne.
Forma pracy nie wydawała się skomplikowana dlatego można było liczyć na to, że rekrutacja też będzie raczej prosta i była. Tylko i wyłącznie spotkanie z omówieniem CV i dopytaniem o rzeczy jakie im były potrzebne żeby podjąć decyzję o zatrudnieniu. Żeby nie być gołosłownym powiem jakie pytania zadawali. Jakie mam doświadczenie? wykształcenie? czy umiem szybko bezbłędnie pisać na klawiaturze? czy jestem osobą dokładną? od kiedy jestem w stanie pracować? jakie zarobki by mi odpowiadały?Z pytań pamiętam tylko te więcej ich za bardzo nie było. Dużo mówią sami jak się chce można się podpytać o ciekawsze rzeczy.
Mnie pytali o Od kiedy mogę pracować? Jakie mam wykształcenie? Czy pracowałam wcześniej na kasie albo jako sprzedawca? Czy umiem obsługiwać kasę fiskalną i terminale płatnicze? Czy lubię mieć kontakt z ludźmi? Czy lubiłam pracować we wcześniejszej firmie? Czy w swojej wcześniejszej pracy też musiałam wykładać towar? Sama się dopytałam jaki tu mają zakres obowiązków co do kogo należy jaką dają umowę i jak płacą. Jak już przyszłam to chciałam się jak najwięcej dowiedzieć i się dowiedziałam.
Nie wiem czy to z powodu stanowiska czy z innego, ale przeprowadzili ze mną tylko rozmowę. Albo aż rozmowę zależy jak na to spojrzeć. W każdym bądź razie rozmowa polegała na odpowiadaniu na pytania ze strony ludzi z firmy i słuchaniu co mają do powiedzenia o zasadach zatrudniania. Z pytań pojawiły się pytania o doświadczenie w rozpatrywaniu reklamacji, znajomość Excela na zaawansowanym poziomie, zalety, które mogą się przydać w pracy, dyspozycyjność, finanse i to na czym mi najbardziej zależy w pracy. Wydawało mi się, że poszło dobrze.
W sumie w Muszkieterach przeszedłem przez 3 etapy rekrutacji - dwie rozmowy i testy u nich. Najpierw rozmowa z działem zasobów ludzkich, a raczej z jego przedstawicielką. Pytania dość ogólnikowe, głównie o motywację do pracy, jakieś miękkie umiejętności, ale też o doświadczenie w zajmowaniu się kadrami i płacami. Nie dopytywałem praktycznie o nic, chciałem tylko wiedzieć ile etapów planują. Później druga rozmowa z managerem już konkretniejsza, widać, że człowiek zna się na rzeczy. U mnie pytania o przepisy związane z polityką personalną, o program Płatnik i poprzednie stanowiska. Do tego jeszcze oczekiwania finansowe i dyspozycyjność. Na koniec tego spotkania dostałem komputer i zadania do wykonania. To był test wiedzowy i taki z obsługi Płatnika właśnie.