Asystent_ka ds. Planowania Zasobów
Opis relacji z rekrutacji
Po rozmowie czuję się jeszcze bardziej zmotywowany do pracy w tej firmie.

Scrolluj swobodnie lub filtruj te relacje, które najbardziej Cię interesują
Po rozmowie czuję się jeszcze bardziej zmotywowany do pracy w tej firmie.
Bardzo doceniam profesjonalizm i życzliwość zespołu rekrutacyjnego
Po złożeniu cv otrzymałem maila z linkiem do prostych testów online + testu z języka angielskiego, po skończeniu testów czekałem tydzień-dwa na telefon. Podczas rozmowy rekruterka opisała stanowisko plus zadała kilka pytań w języku angielskim. Po tej rozmowie w kolejnej rozmowie telefonicznej umówiliśmy się na rozmowę o pracę online, która trwała około godziny składała się z rozmowy z rekruterką, team liderką i wykonaniu pewnego zadania(w języku angielskim). Informację zwrotną o przejściu wszystkich etapów dostałem bardzo szybko, ostatecznie wylądowałem gdzieś indziej ale proces rekrutacji był ok. Około miesiąc później otrzymałem telefon z propozycją pracy na innym stanowisku.
Muszę przyznać, że to była całkiem długa rekrutacja, a to przez to, że miała kilka etapów. Dokładniej mówiąc to były cztery, czyli rozmowa przez telefon, test specjalistyczny z różnymi obliczeniami i analizą danych, potem test językowy, a na koniec rozmowa z przyszłymi przełożonymi. Sporo tego. Ale same rozmowy były w porządku i nie należały do trudnych. Padły typowe pytania o doświadczenie, żebym powiedziała coś o sobie, co wiem o ich firmie, jakie są moje największe zalety. Obie panie, które ze mną rozmawiały były bardzo miłe, a przy tym rzeczowe i wystarczyło krótko odpowiedzieć na ich pytania. Ale co do testów, to już tak prosto nie było. Przede wszystkim dlatego, że było na nie bardzo mało czasu i po prostu trudno się było wyrobić. Gdyby nie to, to byłoby ok. Chociaż do samego procesu rekrutacji i tak nie mogę się przyczepić, bo był na wysokim poziomie.
Ja byłem na assessment center w PwC i to dla mnie był pierwszy i ostatni etap rekrutacji. Zgodnie z tym, co przeczytałem u nich na stronie po tym AC powinny być dalsze etapy. Niestety ja nie brałem udziału, więc nie wiem nic na ten temat. AC wyglądało tak typowo tzn. najpierw spotkaliśmy się z ludźmi z PwC, oni coś tam opowiadali o firmie o tym co robią o zasadach pracy i współpracy. Potem była rozmowa kwalifikacyjna - krótka, głównie o doświadczeniu, sprawdzenie angielskiego, obsługa konkretnych programów. Na koniec zadania praktyczne według mnie niespecjalnie trudne. Szkoda, że się nie udało dostać dalej
Obawiałem się, że jeżeli to PwC to rekrutacja będzie miała milion etapów i będzie się ciągnęła w nieskończoność. A tu fajne zaskoczenie - jedna rozmowa. Inna sprawa, że pracy nie dostałem to może gdzieś po drodze robili kolejne etapy. Moja jedna rozmowa z pytaniami: kiedy mogę potencjalnie zacząć? na jakim poziomie znam angielski? prośba o powiedzenie paru rzeczy po angielsku na jakim poziomie znam officea, lotusa itp. jakie mam wykształcenie czemu aplikowałem do PwC? gdzie wcześniej pracowałem? czym się interesuje? czego oczekuje od pracodawcy? jakie są moje cele zawodowe na przyszłość?
Najbardziej rozbudowana rekrutacja o jakiej słyszałam. Sam sposób aplikacji jest niestandardowy, ale opiszę po kolei 1. aplikacja, czyli formularz aplikacyjny gdzie trzeba opisywać swoje dokonania naukowe i pozanaukowe, zainteresowania, praktyki odbyte do tej pory itp. + test logiczny i test numeryczny 2. rozmowa przez internet - trzeba zainstalować taką specjalną aplikację i ma się telekonferencję w trakcie sprawdzają znajomość angielskiego pytają o cele zawodowe, oczekiwania, studia itp. 3. Assessment Center podzielony na 1. wysłuchanie prezentacji pracowników 2. rozmowę kwalifikacyjną z pytaniami jak w trakcie rozmowy internetowej + innymi np. o dyspozycyjność, oczekiwania finansowe, zainteresowania 3. prezentację przygotowaną na zadany wcześniej temat
Niby są trzy etapy rekrutacji, ale w każdym etapie jest jeszcze coś ukryte. Np. nie aplikuje się po prostu wysyłając dokumenty. Trzeba wypełnić rozbudowany formularz i zrobić dwa testy online. Kolejna część to test z angielskiego na miejscu w firmie. Lepiej mieć rzeczywiście taki poziom jak się wpisało w CV. Następny etap jest najdłuższy. Na początek rozmawia się indywidualnie po angielsku około 10-15 minut. Ja opowiadałem o tym czym się teraz zajmuje i jakie mam zainteresowania. Potem przechodzi się na typowe Assessment Center na ćwiczenia w grupie. Dostaliśmy do rozwiązania problem, który teoretycznie może się zdarzyć w pracy. Później są rozmowy twarzą w twarz z rekruterami. To najbardziej przypomina coś co kojarzy się z rozmową kwalifikacyjną. Zadają pytania np. czego się oczekuje, co się studiuje, jakie się ma plany zawodowe. Ja na tym etapie poległem, ale słyszałem, że robią jeszcze zadanie dla każdego pojedynczo.
Znalazłam ofertę praktyk na stronie PwC, tam też jest zakładka do aplikowania i trzeba było odpowiedzieć na 2 pytania związane z potwierdzeniem znajomości j. angielskiego. Następny etap to uzupełnienie formularza aplikacyjnego i testów - numeryczny i logiczny. Rozmowa kwalifikacyjna: 1. Dużo pytań o studia, o kierunek, dlaczego chce zdobywać doświadczenie w audycie. 2. Zapytano o moje sukcesy, porażki, czy angażuje się w studenckich organizacjach 3. Czy mogę pracować w pełnym wymiarze godzin? 4. Czym zajmuje się PwC, czym zajmuje się dział audytu? 5. Pod koniec spotkania - krótki test z angielskiego. Rozmowa o zainteresowaniach, hobby. Musiałam rozwiązać jeszcze test z wiedzy.