Senior Quality Specialist Poland and Baltics
Opis relacji z rekrutacji
Miałem okazję dowiedzieć się więcej o możliwościach rozwoju w firmie, co bardzo mnie zainteresowało.

Scrolluj swobodnie lub filtruj te relacje, które najbardziej Cię interesują
Miałem okazję dowiedzieć się więcej o możliwościach rozwoju w firmie, co bardzo mnie zainteresowało.
Próbowałam się dostać na internship program do Unilevera. Przypuszczałam, że do takiej korporacji proces będzie bardzo rozbudowany. Rzeczywiście był... 1. wysłanie swojej aplikacji 2. prośba o zrobienie testu online dedykowanego do danego programu stażowego 3. rozmowa przez telefon (weryfikacja znajomości angielskiego, dyspozycyjności, oczekiwań itp.) 4. case study do rozwiązania związane z finansami (dość trudne, ale chyba warto się postarać) 5. spotkanie w biurze firmy (rozmowa po polsku i po angielsku ponownie o oczekiwaniach, motywacji do pracy, planach zawodowych, zainteresowaniach, największych zaletach, studiach itp.) Całość bardzo sympatyczna, ale wydaje mi się, że stresująca.
Nie wiem czy można powiedzieć, że byłem na rozmowie kwalifikacyjnej, ale coś o ich procesie rekrutacji wiem, może komuś na przyszłość się to przyda. Wiadomo, że zaczyna się od wysłania aplikacji - u mnie CV i list motywacyjny. Potem dostałem propozycję rozwiązania testów online. To podobno standardowa procedura u nich i z tego co widzę jak inni opisywali rekrutację to faktycznie tak jest. Testy nie są trudne Następnie zatelefonowali do mnie i miałem rozmowę przez telefon. Prawdopodobnie poległem na angielskim i dlatego rekrutacja zakończyła się dla mnie na tym etapie. Mówiąc po kolei - najpierw pytali mnie o doświadczenie, oczekiwania, studia, obsługę programów i w międzyczasie miałem powiedzieć parę zdań po angielsku. Tu zdenerwowanie wzięło górę, bo z angielskim nie czuję się zbyt pewnie i wyszło jak wyszło
Jak jeszcze byłem studentem, postanowiłem się wybrać na organizowane targi kariery i całkiem przypadkiem wpadłem na panią z Unilever, która w tak fajny sposób opowiedziała mi o możliwościach praktyk w firmie, o opcjach szkoleniowych, o czekających wyzwaniach, że bez większego zastanowienia zostawiłem swoje cv. Po 2-3 tygodniach dostałem odpowiedź zwrotną. Zadzwonił telefon i wstępną rekrutację przeszedłem przez telefon. Jak wygląda moja dyspozycyjność w okresie letnim, czy posługuje się językiem angielskim. Aplikowałem do działu marketingu. Test on-line. Na rozgrzewkę przed rozmową musiałem rozwiązać test z wiedzy, test na analityczne myślenie, na sprawdzenie umiejętności poprawnego rozumowania. Spotkanie w biurze: - Asseessment Center - ten etap miał sprawdzić, czy umiem pracować w zespole. Wraz z innymi kandydatami musieliśmy wcielić się w dział marketingu i rozwiązać konkretną sprawę. Potem już czekała mnie rozmowa kwalifikacyjna z managerem i pracownikiem działu HR.