UI/UX Designer
Opis relacji z rekrutacji
Firma wykazała się zainteresowaniem moim rozwojem zawodowym, co sprawiło, że czułam się, jakbym była ważnym członkiem zespołu jeszcze przed formalnym zatrudnieniem

Scrolluj swobodnie lub filtruj te relacje, które najbardziej Cię interesują
Firma wykazała się zainteresowaniem moim rozwojem zawodowym, co sprawiło, że czułam się, jakbym była ważnym członkiem zespołu jeszcze przed formalnym zatrudnieniem
Głównym wymaganiem była znajomość dwóch języków w moim przypadku angielskiego i niemieckiego. Dlatego nie zdziwiłam się jak rozmowa przez telefon była w trzech różnych językach ;) Trochę śmiesznie, bo ciężko się przestawić żeby po prostu nie pomieszać i nie mówić jednocześnie po angielsku i niemiecku :) Dopiero druga rozmowa jest w firmie też wielojęzyczna :) Z pytań to pamiętam np. że chcieli wiedzieć czy wcześniej gdzieś pracowałam i czym się zajmowałam. Albo np. jak jest u mnie z obsługą komputera i czemu chcę pracować tutaj, w takim zawodzie. I kiedy mogłabym zacząć :) Pomijając fakt wielojęzyczności było normalnie :)
Pierwszy kontakt z Amway to rozmowa telefoniczna. Osoba, z którą rozmawiałam, nazwała ją wstępną kwalifikacją. Pytania jak na początek zupełnie normalne - co wiem o Amway, dlaczego chciałabym z nimi współpracować, skąd taki kierunek studiów, jakie mam doświadczenie w IT. Wszystko po angielsku, bo jednym z wymogów jest bycie 'fulent'. Na koniec poinformowała mnie, że to pierwszy etap, jak poszło dobrze, zadzwonią za kilka dni. Rozmowę w siedzibie zaproponowali mi po jakimś tygodniu. Gadałam głównie z szefem IT, pani, która też tam siedziała, zadała chyba jedno pytanie. De facto była dodatkiem, widocznie szef nie lubi chodzić na rozmowy sam ;) Głównie opowiadałam o swoim doświadczeniu, czym się dokładnie zajmowałam i jak wyglądała moja praca w IT do tej pory. Rozmowa też była po angielsku, więc nie da się "przemknąć" ze średnim poziomem języka.