ENEL-MED

Opis relacji z rekrutacji

Rekrutacja do Enel-Medu trochę mnie zaskoczyła, ale w gruncie rzeczy raczej pozytywnie. Widać, że profesjonalnie podchodzą do sprawy i do tego co robią. Składała się łącznie z trzech etapów, w tym dwóch rozmów, chociaż ostatnia to już była tylko formalność. Ale od początku. Najpierw dostałam do wypełnienia test dotyczący mojej wiedzy związanej z tym stanowiskiem. Tam były same konkrety i faktycznie rzeczy, które należałoby wiedzieć jeśli ktoś stara się o taką pracę. To moim zdaniem na plus. Po wypełnieniu przeze mnie testu mieli odezwać się kilka dni później i tak też się stało. Wtedy zaprosili mnie na rozmowę z moim potencjalnym, bezpośrednim przełożonym. W tym wypadku również było fachowo – pani była miła, ale konkretna, porozmawiałyśmy trochę o moim doświadczeniu, poprzednich miejscach pracy i ponownie wiedzy o tym zawodzie. A na koniec odbyła się jeszcze jedna rozmowa, tym razem z dyrektorem placówki, ale jak już napisałam – wydaje mi się, że to była już tylko formalność.

Ilość etapów rekrutacji3

Opis relacji z rekrutacji

Rekrutacja wyglądała ok ciekawa jestem jak wygląda praca, bo nie zaczęłam tam pracować po rozmowie kwalifikacyjnej. To już nie wynikało z tego, że nie chciałam i mi się coś nie spodobało tylko zwyczajnie tak wyszło. Rozmowa moim zdaniem była przeprowadzona kompetentnie i nawet mi się oferta spodobała, bo mi wszystko co powinno się przedstawić przedstawili. Miło było i nie czułam się jak na przesłuchaniu mimo, że musiałam odpowiedzieć na kilka pytań. Rozmowę telefoniczną nie wiem kto prowadził, ale rozmowę w biurze prowadził menadżer tego się dowiedziałam na spotkaniu. Stresujący moment dla mnie w trakcie tej rekrutacji to było odpowiadanie na pytania po angielsku.

Ilość etapów rekrutacji3

Opis relacji z rekrutacji

Rozmowa na to stanowisko była w porządku :) Nie czuło się żadnego stresu i jak wyszłam stamtąd to z poczuciem, że wiem dokładnie co proponują i jak ma wyglądać praca :) Wszystko po kolei mi wytłumaczyli na temat zatrudnienia i obowiązków. Jak coś nie zrozumiałam to był czas na pytania :) Oni (2 osoby jedna to chyba szef call center a druga to ktoś z personalnego) pytali mnie o dyspozycyjność w sensie ile godzin tygodniowo mogę przychodzić. O studia czyli co studiuję i czy zaocznie czy dziennie. Czy lubię rozmawiać przez telefon. Czy chcę się uczyć i czemu chcę podjąć taką pracę. Czy znam angielski i czy mogę w razie potrzeby wytłumaczyć coś po angielsku. A na koniec zapytali mnie czy to ma być dla mnie praca na dłużej :)

Ilość etapów rekrutacji2