anonimowo
Opis relacji z rekrutacji
Moja rozmowa w Espersenie jakoś szczególnie nie różniła się od poprzednich rozmów o pracę, był tylko jeden zabawny szczegół, ale to za chwile. Po tym jak aplikowałam, zostałam zaproszona do siedziby firmy. Nie byłam jedyną osobą, która stawiła się tego dnia na rekrutacje, ale atmosfera na tym nie ucierpiała, bo nie rywalizowałyśmy o jedno stanowisko. Pytania tradycyjnie: o poprzednią pracę, jej plusy i minusy, czemu zmieniam, o wykształcenie, plany na przyszłość. Pytano mnie też o sytuacje z dziećmi, czy mam je z kim zostawić, co w razie choroby i inne tego typu. Jeden szczegół, który był dziwny, choć zabawny, to zadania/zabawy zręcznościowe w stylu nakładania obręczy na trójząb, rzucanie kuleczkami do jakiejś figury geometrycznej itp. Ogólnie rekrutacja, poza tym niecodziennym testem bardzo zwyczajna, wspominam ją dobrze.