Praktykantka
Opis relacji z rekrutacji
Wcale nie było tak prosto z tą rekrutacją. Okazało się, że na początku rozmawiali ze mną przez telefon i dopiero drugi kontakt z tą firmą to była rozmowa w firmie. Sprawdzali znajomość angielskiego co mnie najbardziej zestresowało. Same rozmowy poza tym angielskim to nie były stresujące. Mieli spore wymagania, ponieważ oczekiwali znajomości programów z pakietu Office, angielskiego, dyspozycyjności itp. O to wszystko pytali tak samo jak o same studia, cele na przyszłość zawodową i ewentualne wcześniejsze doświadczenia zawodowe (ja miałam tylko inne praktyki).