konsultantka
Opis relacji z rekrutacji
Nie wiem czy coś takiego można w ogóle nazwać rekrutacją. To po prostu było spotkanie na podpisanie umowy. Najpierw skontaktowałam się z inną konsultantką, że chciałabym do nich dołączyć. Umówiłyśmy się na spotkanie w kawiarni gdzie miała mi wytłumaczyć co i jak. Opisała mi jakie są zasady. Na początek trzeba kupić pakiet startowy za prawie 400 zł i dopiero wtedy podpisuje się umowę. Później zamówienia robi się przez internet jak w Avonie czy innych firmach tego typu. W zasadzie różni się to tylko tym pakietem. Zresztą ta babka tłumaczyła mi, że to jest forma "zaangażowania" na starcie to kupienie z własnej kasy na początek. Później wiadomo można to odsprzedać z dużym zyskiem jak się chce. Na koniec podpisałyśmy umowę i tyle