przedstawiciel ds. sprzedaży
Opis relacji z rekrutacji
Rekrutacja dosyć trudna, jak na stanowisko przedstawiciela handlowego. Na początku jest rozmowa telefoniczna. Pani wypytuje o doświadczenie i kwalifikacje, o to, dlaczego akurat ich firmę wybrałem. Pytała, czy miałem coś wspólnego ze sprzedażą i czy znam angielski (w CV napisałem, że znam, więc dziwne pytanie). Kolejny etap to rozmowa w firmie. Dosyć długa, bo trwała prawie godzinę. Tam był do zrobienia krótki test, do tego analiza CV i rozmowa o tym, dlaczego chcę pracować. Tym razem już rozmowę prowadził jakiś mężczyzna. Dosyć szczegółowo opowiedział, na czym będzie polegała praca przedstawiciela, odpowiedział na wszystkie moje pytania. Z kolei on pytał o moje osiągnięcia i to, jak sobie wyobrażam pracę u nich. Całość była profesjonalna, choć przerażały mnie te wszystkie etapy i ciągłe maglowanie. Na rozmowie chyba wypadłem nieźle, bo dostałem też zaproszenie na kolejny etap. Właściwie był on podobny do poprzedniego, tyle że rozmowę prowadziła jeszcze inna osoba. Chyba tym razem to już był po prostu szef, a wcześniejsze etapy obsługiwała jakaś zewnętrzna firma rekrutacyjna. W każdym razie do tej pory nie brałem jeszcze udziału w tak profesjonalnym i złożonym procesie rekrutacji.

