sprzedawca
Opis relacji z rekrutacji
To była raczej łatwa rekrutacja, a przynajmniej niczym mnie nie zaskoczyli. Miała jeden etap i to było po prostu spotkanie w siedzibie T-mobile. Tam na miejscu atmosfera była od początku bardzo miła, a to dzięki sympatycznej pani rekruterce. Chyba widziała, że na początku się stresowałam i próbowała jakoś to zmienić i na pewno jej się to udało. Po wymianie kilku zdań przestałam się denerwować. A potem to rozmowa jakoś się rozkręciła. Pani pytała mnie o takie podstawowe rzeczy, jak to jakie mam doświadczenie, czy lubię pracę z klientem i czy umiem obsługiwać programy komputerowe. Tzn. chodziło im głównie o pakiet Office, więc nie wymagali nie wiadomo czego. A na koniec dostałam jeszcze pytania o moje oczekiwania wobec tej pracy. I w sumie tyle. I obiecali mi, że dadzą mi znać co jak w ciągu kilku dni i faktycznie tak zrobili, więc super.