Przedstawiciel ds. telefonicznej obsługi klienta
Opis relacji z rekrutacji
Można powiedzieć, że na początek była rozmowa przez telefon. Bardziej na takiej zasadzie czy nadal jestem zainteresowana i czym się zajmuje teraz. Tzn. nie dosłownie w tej chwili ale teraz w życiu. Dopiero druga rozmowa a pierwsza na miejscu była taka sensowniejsza. Bardziej przypominała rekrutację normalną. Bo tutaj to już pytali gdzie wcześniej pracowałam czy mam doświadczenie w obsłudze klienta i czy lubię gadać przez telefon. Oprócz tego czy znam angielski i w razie czego potrafiłabym się dogadać ile chce zarobić i kiedy mogę zacząć jakby się na mnie zdecydowali. Fajne tam zaproponowali warunki tak swoją drogą