Paulina Wiater
sierpień 05, 2023

Rozmowa, która zmieniła bieg zdarzeń: Perfect Match już od pierwszej rozmowy!

Jak wykorzystać tę szansę na maxa i sprawić, by najlepsza okazja nie uciekła ci sprzed nosa? Zainspiruj się historią Oli, która dzięki udziałowi w targach pracy Talent Days w Krakowie nawiązała relację #PerfectMatch z firmą Brown Brother Harriman! 

Targi pracy to miejsce pełne wrażeń i wielu karierowych możliwości, prezentowanych przez setki firm, dlatego czasem może być ci ciężko odwiedzić wszystkie stoiska i porozmawiać z każdym pracodawcą. Z drugiej strony nigdy nie wiesz, czy tuż za rogiem nie czeka na ciebie praca marzeń! 

Jak wykorzystać tę szansę na maxa i sprawić, by najlepsza okazja nie uciekła ci sprzed nosa? Zainspiruj się historią Oli, która dzięki udziałowi w targach pracy Talent Days w Krakowie nawiązała relację #PerfectMatch z firmą Brown Brother Harriman! 

TALENT DAYS: Hej Ola! Opowiedz nam, jakie były twoje odczucia po udziale w targach pracy Talent Days? 

OLA: Brałam udział w targach pracy w Krakowie, na których byłam z koleżanką. O samych targach dowiedziałam się z social mediów, natomiast interesowałam się tym wydarzeniem już od dłuższego czasu. Słyszałam dużo pozytywnych opinii o Talent Days i kojarzyłam, że miało się tam pojawić dużo znanych firm z Krakowa. Wtedy byłam w trakcie poszukiwania stażu i stwierdziłam, że to idealna okazja. Zainteresowałam się też rozmowami z pracodawcami w ramach programu Talent Match. 

TALENT DAYS: To właśnie dzięki udziałowi w Talent Match obecnie odbywasz staż w firmie BBH. Jak oceniasz te indywidualne rozmowy z pracodawcami?

OLA: Tak! Pierwszą rozmową, jaką odbyłam była właśnie ta z firmą BBH. Uważam, że poszła mi ona najlepiej, bo była na samym początku targowego dnia i stres nie ogarniał mnie jeszcze tak bardzo. Było to coś innego niż takie standardowe rozmowy rekrutacyjne. Mogłam wtedy osobiście spotkać się z pracodawcami i w krótkim czasie dowiedzieć się o nich czegoś więcej – co najważniejsze bez dużej presji i luźnej atmosferze. Ważnym czynnikiem, który wpłynął na moje pozytywne doświadczenia, była osoba, która przeprowadzała ze mną rozmowę – była bardzo miła i sympatyczna. 

TALENT DAYS: Powiedziałaś, że “było to coś innego niż standardowe rozmowy”. Co twoim zdaniem jest najważniejsze podczas takiego spotkania z pracodawcą?

OLA: Najważniejsze, to aby być sobą – być otwartym i szczerym. Nie można też zmyślać w CV, bo pracodawca prędzej czy później się domyśli, że coś jest za bardzo podkoloryzowane. Dużo daje pewność siebie. Kiedy ktoś jest zdecydowany, wie po co przyszedł, to będzie mu o wiele łatwiej. Ważna jest też ten późniejszy etap, czyli decyzja. Od razu po odbyciu rozmów warto je sobie dokładnie przeanalizować – zarówno swój “performance”, jak i odczucia co do danego pracodawcy. Jak tylko zadzwonili do mnie z firmy BBH to od razu wiedziałam, że to jest to, czego szukam. Dostałam tę szansę i naprawdę się z tego cieszę, bo właśnie dlatego teraz rozmawiamy!

TALENT DAYS: A jak wyglądały twoje odczucia tuż po rozmowie – czy czułaś, że rzeczywiście zostaniesz zaproszona do kolejnego etapu rekrutacji? 

OLA: Ze strony firmy wszystko było super przedstawione. Wiedziałam jaki miałabym mieć zakres obowiązków i dobrze przedstawiono mi to, czym zajmuje się firma. Dzięki temu nabrałam nadziei i poczułam, że coś jest na rzeczy. Mimo wszystko nie miałam pewności jak to się dalej potoczy. 

TALENT DAYS: Na szczęście teraz wiemy już, że wszystko skończyło się dobrze. Wiemy, że jesteś już częścią zespołu BBH. A jak wygląda twój zakres obowiązków, codzienna praca?

OLA: Do moich działań należy głównie księgowanie operacji i prowadzenie bieżącej korespondencji z klientami. Czuję, że zadanie te są odpowiednie do mojego aktualnego etapu rozwoju. Z czasem tych zdań będzie pewnie coraz więcej i będę mogła dalej się rozwijać. 

TALENT DAYS: Czy w trakcie odbywania stażu przydała ci się wiedza, którą zdobyłaś podczas studiów?

OLA: Tak naprawdę większości uczę się będąc tu, w firmie. To nie jest tak, że studia przygotują nas do praktycznej pracy – one tylko pozwalają zdobyć wiedzę, pewną podstawę. Znam teorię, ale jak zobaczyłam to w prawdziwym życiu, to są to dwa różne światy. Praktyka serio czyni mistrza i im częściej się coś robi, tym łatwiej jest sobie to utrwalić i nauczyć się tego. 

TALENT DAYS: Jakie korzyści widzisz z odbywania stażu w BBH? Czy widzisz rzeczywiste możliwości rozwoju? 

OLA: Taki główny czynnik, który sprawił że zdecydowałam się na ten staż, to elastyczny grafik. W trakcie studiowania na ostatnim roku mogłam połączyć te dwa obszary życia. W tygodniu pracowałam 3 dni po osiem godzin i mimo tego, że wciąż się uczyłam, to mogłam już zdobyć swoje pierwsze doświadczenie. Jeśli chodzi o możliwości rozwoju, to są nieograniczone. Cenię sobie, że mogę uczyć się od najlepszych z branży. Jestem również zadowolona z wynagrodzenia. Świadomość tego, że się uczę, jest dla mnie głównym benefitem – wiem, że w przyszłości to zaprocentuje.

TALENT DAYS: Skoro o przyszłości mowa – czy zastanawiałaś się, co będzie się działo po zakończeniu stażu? Chciałabyś dalej pracować w obecnej firmie? 

OLA: Szczerze mówiąc, jeszcze nie zastanawiam się nad tym, co będzie po zakończeniu stażu. Skupiam się na tym co jest teraz. Niemniej jednak, nie ukrywam, że myśl o kontynuowaniu pracy tutaj pojawia się gdzieś z tyłu głowy. Przez te cztery miesiące zdobyłam już pewne doświadczenie i czuję się komfortowo w obecnym miejscu. Codzienna rutyna, w której przychodzę do pracy, znając swoje zadania, członków zespołu, daje mi pewien spokój, pewność. Dlatego myślę, że kontynuowanie pracy tutaj jest jedną z opcji.

TALENT DAYS: W takim razie życzymy powodzenia! A gdybyś miała doradzić coś osobom, które dopiero szukają swoich pierwszych doświadczeń zawodowych?

OLA: Bardzo polecam udział w targach pracy, bo daje to ogrom możliwości. Możemy sprawdzić siebie, zobaczyć w czym jesteśmy dobrzy – wtedy można podjąć jakieś pierwsze karierowe decyzje. Istotne jest, żeby przygotować się do tych rozmów z pracodawcami i być konkretnym, wiedzieć czego się chce. Natomiast jeśli jeszcze się tego nie wie, to może właśnie po tych targach się to zmieni? Fajną opcją jest to, że na Talent Days można skonsultować swoje CV i bezpłatnie zrobić sobie do niego profesjonalne zdjęcie, co też zaplusuje podczas aplikowania na oferty. Jeśli nie macie konkretnych celów, z którymi przychodzicie na targi pracy, to idźcie poznać ludzi, posłuchać ich historii i zaczerpnąć inspiracji. 

Ola podzieliła się mnóstwem ciekawych wskazówek, które mogą pomóc ci osiągnąć sukces podczas rozmów z pracodawcami w ramach Talent Match. Czy to możliwe, że na Talent Days praca znajdzie cię sama? Cała magia dzieje się tutaj! 

Jak historia sukcesu Oli wygląda z perspektywy jej pracodawcy i czym ty możesz wyróżnić się w procesie rekrutacyjnym? Tego dowiemy się od Uli z firmy BBH!

TALENT DAYS: Witaj Ula! Jak ty, jako rekruterka, postrzegasz wydarzenia takie jak Talent Days? Czy warto brać w nich udział?

ULA: Na targach Talent Days byłam  już 3 razy i jest to bardzo ciekawe wydarzenie. Ja bardzo lubię takie inicjatywy, gdzie jednocześnie można spotkać tysiące kandydatów i różnych pracodawców. Jest to okazja i miejsce do tego, żeby wymienić się spostrzeżeniami, trendami – co daje nam dwupłaszczyznowe korzyści. Dodam też, że widać jak bardzo targi się zmieniają z roku na rok, z sezonu na sezon – jest coraz więcej atrakcji i inicjatyw. Nic, tylko czekać na to, czym zaskoczycie nas kolejnym razem!

TALENT DAYS: Z pewnością nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa! A jeśli chodzi o wasz udział w targach pracy, czy jako BBH na wydarzeniu macie jakiś swój główny cel?

ULA: Tak, zdecydowanie rekrutacja! O wiele lepiej rekrutuje się podczas targów, to jest całkowicie inny kontakt z drugim człowiekiem. Możliwość zobaczenia kandydata na żywo pozwala wychwycić te rzeczy, które na pierwszy rzut oka nie są widoczne w CV. Z tym “papierkiem” bywa tak, że moglibyśmy odrzucić kandydata z jakiejś przyczyny, a okazuje się, że jak ten człowiek staje przed nami, to jest świetną, wręcz idealną osobą na dane stanowisko. My na targach pracy zawsze stawiamy na mieszaną ekipę z naszej firmy, bo idą zarówno rekruterzy, jak i przedstawiciele biznesu, poszczególnych działów. Dzięki temu kandydaci lepiej poznają poszczególne stanowiska, obowiązki, a ich potencjalni menedżerowie swoich (być może) przyszłych podopiecznych. 

TALENT DAYS: To faktycznie dobry sposób na rekrutacyjny sukces! A jak myślisz, dlaczego młodzi ludzie biorą udział w targach pracy?

ULA: Wydaje mi się, że główną motywacją dla nich jest chęć zrozumienia tego, co dzieje się na rynku pracy. Chcą dowiedzieć się jakie są aktualne trendy oraz jakie kwalifikacje są poszukiwane u kandydatów. Nierzadko obserwujemy, że ludzie przychodzą na targi w towarzystwie znajomych, co z pewnością sprawia, że atmosfera jest bardziej przyjazna i swobodna. To może być również jednym z powodów, dla których decydują się na udział – chcą spędzić czas z przyjaciółmi i jednocześnie zdobyć nową wiedzę. Co ciekawe, zdarzało nam się nawet zatrudniać pary znajomych, co okazywało się bardzo udaną decyzją, ponieważ już na starcie stanowili zgrany zespół dwóch osób.

TALENT DAYS: Wszystko pięknie, dopóki tylko jedna osoba otrzyma ofertę pracy. Co za katastrofa, kiedy trzeba rozdzielać przyjaciół!

ULA: Oczywiście żartujemy, ale nigdy to nie jest naszym zamiarem. Zdarzało nam się natomiast, że druga osoba została zatrudniona już po tym, jak pierwsza rozpoczęła pracę u nas – dzięki systemowi poleceń, co jest naprawdę świetne. Podobnie, zdarzają się sytuacje, gdy spotykamy jedną osobę przy stoisku, a drugą podczas indywidualnych rozmów Talent Match.

TALENT DAYS: Zostając przy temacie Talent Match – jakie według Ciebie korzyści odnoszą firmy, dzięki tym indywidualnym rozmowom?

ULA: Przede wszystkim właśnie to, że od razu możemy porozmawiać z kandydatem i pominąć cały ten etap aplikowania i przyjmowania CV. Dużo łatwiej i szybciej jesteśmy w stanie przeprowadzić rekrutację. Przy Talent Match nie działamy w ciemno, widzimy konkretny profil danej osoby, co oznacza tyle, że skuteczniej jesteśmy w stanie dopasować kandydata do wybranej roli. Czasem zdarza się tak, że ktoś zaaplikował do nas na dane stanowisko, po czym stwierdzamy, że o wiele bardziej widzielibyśmy go w innej roli, więc proponujemy małą zmianę.

TALENT DAYS: Sprawnie przeprowadzona rekrutacja i lada moment w firmie pojawia się nowy stażysta. Jak wygląda u was proces wdrażania takiego pracownika? Co należy do jego zadań? 

ULA: Przez pierwsze 2 dni odbywają się szkolenia dla grupy stażystów. Pozwalamy im się spokojnie zapoznać z firmą i z tym, jak działamy. Jeśli chodzi o szkolenia wewnątrz zespołu, to są one bardzo indywidualne i dopasowane do każdego stażysty, jego roli. Potem, w trakcie stażu, proponujemy szkolenia, które dedykujemy tylko im – takie soft skillowe, w luźniejszej atmosferze, gdzie pracujemy w formule warsztatowej i dajemy im się rozwijać w swoim tempie. Stażyści pracują u nas jak standardowi pracownicy – może nie odnośnie ilości i poziomu odpowiedzialności za zadania, ale przy tych samych, dużych i ciekawych projektach. Jak rozmawiam z nimi i pytam o feedback, to mówią, że bardzo sobie to cenią.

TALENT DAYS: Czy jest coś, czego szczególnie poszukujecie u początkujących kandydatów?

ULA: Jeśli chodzi o stażystów, kluczowe są umiejętności miękkie. Chcemy, że kandydaci byli otwarci, komunikatywni i zmotywowani do nauki. Znajomość języka angielskiego jest również bardzo istotna. Jeśli natomiast mają już pewne pojęcie na temat np. obszaru finansów, to świetnie! Jednak najważniejsze jest, żeby byli “ogarnięci” oraz gotowi do nauki nowych procesów i narzędzi. Kiedy młodzi ludzie pytają mnie o idealny profil kandydata, zawsze podkreślam, że nie muszą być idealni. Ważne jest, aby byli osobami, z którymi sami chcieliby pracować, żeby szukali w sobie takich postaw i wypracowywali je. 

TALENT DAYS: Czy do idealnego profilu kandydata zalicza się np. list motywacyjny? Czyw firmie praktykujecie go jako element aplikacji w procesach rekrutacyjnych? A może jest to już relikt przeszłości? 

ULA: Obecnie nie wymagamy już od kandydatów listów motywacyjnych, choć zdarzają się tacy, którzy chcąc wykazać się większym zaangażowaniem przygotowują i wysyłają je. Moim zdaniem, z perspektywy rekrutera i menedżera, choć list motywacyjny może być ciekawy, to nie jest decydującym czynnikiem w procesie rekrutacji. To, co na papierze, owszem pokazuje pewne zaangażowanie, ale ostateczna decyzja opiera się na tym, co kandydat prezentuje podczas rozmowy. W przypadku gdy jednak dana firma wymaga od kandydatów dostarczenia listu, warto dostosować go do konkretnej aplikacji. Trzeba wówczas podkreślić te elementy własnego doświadczenia, które będą szczególnie istotne na danym stanowisku, o które się ubiegamy. Trzeba też uważać, aby nie popełnić błędu i z rozpędu nie wysłać listu, w którym jest nazwa innej firmy. To mogą być drobne szczegóły, ale mają duże znaczenie.

TALENT DAYS: To niezwykle cenne rady! Czy masz może jeszcze jakieś wskazówki dla przyszłych uczestników Talent Days? Jak przygotować się do udziału w targach pracy?

ULA: Bądźcie po prostu sobą – to najważniejsze. Oczywiście, często uczestnicy są zestresowani, ale autentyczność jest kluczowa. Zdarza się, że widzimy jak niektórzy kandydaci mówią to, czego się wcześniej wyuczyli, podczas gdy my chcemy ich poznać takich, jakimi są naprawdę. Właśnie dlatego warto pytać, okazywać ciekawość, bo to pokazuje, że zależy ci na prawdziwym kontakcie. To działa w obie strony – kandydat nie chce być jednym z miliona i my też nie chcemy być jedną z miliona firm, choć wiemy, że jesteśmy. Naturalność, otwartość i trochę inicjatywy – to jest to, co przede wszystkim się liczy.

TALENT DAYS: Znając perspektywę osób rekrutujących, z pewnością kandydatom będzie łatwiej przygotować się do udziału w targach pracy. Dzięki za wszystkie spostrzeżenia!

Masz już wystarczającą wiedzę, aby odnieść sukces! Zaoszczędź sobie czasu oraz stresu, z jakimi wiąże się aplikowanie na setki ofert i oczekiwanie na telefon rekrutera.


Przyjdź na Talent Days, bądź sobą, zadawaj pytania, a być może znajdziesz wymarzoną pracę nawet w jeden dzień! To jak, w którym mieście się widzimy?

Podobne

Jak Gabi stała się częścią firmy Jacobs?

Jak nasz Talent Hero Krzysiek dostał pracę w IT

Manifestowanie wymarzonej pracy - czy to może zadziałać?

Zrealizuj swoje zawodowe marzenia tak jak Ewa!

Bój się, ale działaj — inspirująca historia Basi!

Jak wygląda praca w Kaufland Polska? Rekrutacja od podszewki!