Natalia Pietrewicz
czerwiec 16, 2023

Nie masz czasu na przerwę? Przeczytaj ten post!

  1. Ile przerwy przysługuje pracownikowi?
  2. Co łączy Alberta Einsteina, Leonarda da Vinci i Steve'a Jobsa?
  3. Czy uwaga może się wyczerpać?
  4. Przepis na wysoki poziom energii przez cały dzień
  5. Czy potrafisz rozpoznać, kiedy czas na przerwę?
  6. Jaka przerwa jest optymalna?
  7. Ale ja nie mam czasu na przerwę!

Nie masz czasu na przerwę? Przeczytaj ten post!

W dzisiejszym świecie nieustannego pośpiechu, coraz bardziej wymagających targetów i wysokiej produktywności, przerwy w pracy są potrzebne jak nigdy wcześniej. Regeneracja, zarówno fizyczna, jak i psychiczna, jest niezbędna do zachowania zdrowia, dobrego samopoczucia, motywacji i… poczucia sensu w pracy!

Mimo to nie w każdym zespole przerwy dostosowane są do potrzeb pracowników. Trudno się dziwić, skoro nawet kodeks pracy nie gwarantuje przerw w takiej liczbie, która odpowiadałaby potrzebom przeciętnego organizmu. 🥴

Na szczęście wielu pracodawców i liderów wychodzi poza konieczne minimum i oferuje swojemu zespołowi elastyczne godziny pracy, dłuższą, wliczaną do czasu pracy przerwę na lunch i krótsze przerwy, zależnie od potrzeb, budując dobre praktyki na rynku pracy.

Sprawdź jak wygląda rzeczywistość w polskich firmach, które dbają o swoją ekipę, i wiedz, czego oczekiwać!

Ile przerwy przysługuje pracownikowi?

Powiedzmy to jasno: każdy pracownik ma prawo do przerwy w pracy! I to przerwy godnej, to znaczy wystarczającej na zaspokojenie chociaż minimum, czyli podstawowych potrzeb.

One przecież nie znikają zaraz po przekroczeniu drzwi biura lub otwarciu laptopa na home office, tylko dlatego, że nie uwzględniono ich w regulaminie pracy.

Przerwy według kodeksu pracy

Kiedy przygotowujemy dla Was ten artykuł, zgodnie z kodeksem pracy, na etacie należy się zaledwie jedna 15-minutowa przerwa, jeśli dobowy czas wykonywania obowiązków nie przekracza 9 godzin (whaaaat?!).

Co więcej, jeśli pracujesz mniej niż 6 godzin w ciągu dnia, według kodeksu nie należy Ci się żadna przerwa. 🤡 Zupełnie, jakby potrzeby fizjologiczne ustawały, jeśli pracujesz na część etatu!

Sytuacja wygląda odrobinę lepiej, jeśli do Twoich obowiązków należy wgapianie się w monitor. W przypadku pracy przy komputerze masz prawo do dodatkowych 5 minut co godzinę, czyli do siedmiu takich przerw w ciągu ośmiogodzinnego dnia pracy.

No cóż, my to nazywamy przerwą na WC i stawiamy śmiałą tezę, że taka przerwa powinna należeć się każdemu, niezależnie czy pracuje przy ekranie, czy nie.

Dłuższe przerwy? Owszem, według kodeksu pracy są możliwe, jednak nie wliczają się do czasu pracy.

Przykładowo, jeśli pracujesz od 9 do 17 i w trakcie dnia zrobisz sobie 45-minutową przerwę na lunch (podczas którego, nie ukrywajmy, i tak gada się o pracy i przeprowadza nieformalne burze mózgów!), musisz… odpracować ją i zostać do 17:45. 🥴

Halo, czy kodeks pracy jest z nami w XXI wieku?

Świat się zmienia, wiemy coraz więcej o funkcjonowaniu mózgu, motywacji i produktywności, a kolejne nowelizacje kodeksu pracy wciąż uparcie tkwią w XIX wieku.

Jeśli kiedyś zaproszą nas do udziału w tworzeniu prawa, powiemy co o tym myślimy, a jako jeden z argumentów na poparcie naszych propozycji przedstawimy ten artykuł. 😉

Na szczęście coraz więcej pracodawców i liderów zespołów rozumie tę prostą zależność: żeby praca była produktywna i kreatywna, musi być wykonywana przez wyspanego, zrelaksowanego, zadowolonego i najedzonego człowieka!

Ustawowa przerwa w pracy, czyli kwadrans raz na 8 godzin, ledwie starczy na wizytę w toalecie i zakup batonika w automacie.

Z tego powodu dodatkowe przerwy na lunch (których nie trzeba odpracowywać!), a także krótsze, w zależności od indywidualnych potrzeb, są jednymi z najczęstszych benefitów w nowoczesnych, dbających o swój zespół firmach.

W zasadzie trudno nazwać je benefitami, to raczej nowy standard na rynku pracy. Chcielibyśmy, żeby tak było wszędzie i staramy się kształtować najlepsze praktyki! Ale mamy świadomość, że nie w każdej organizacji pracy zmiany postępują tak szybko, jakbyśmy tego chcieli.

Jeśli pracujesz w firmie, której daleko do rozsądnego podejścia do przerw, pogadaj z przełożonym, a jeśli widzisz, że nie ma przestrzeni na pozytywną zmianę… bez żalu znajdź pracę w miejscu, gdzie dba się o potrzeby pracowników – zapewniamy, że jest ich coraz więcej!

Sprawdź, dlaczego przerwa jest korzystna dla obu stron!

Co łączy Alberta Einsteina, Leonarda da Vinci i Steve’a Jobsa?

Poza tym, że niewątpliwie każdy z nich był wizjonerem i zapisał się w historii ludzkości, wszyscy korzystali z dobrodziejstwa przerw w pracy! Jak wielu innych geniuszy, pracowali w blokach czasowych, pozwalali sobie na odprężający spacer w godzinach, kiedy większość ludzi oddawała się robocie i stosowali regenerujące drzemki w trakcie dnia (tak zwane power naps).

Żaden z nich nie uważał wypracowanego przez siebie systemu za oznakę lenistwa. Wręcz odwrotnie: harmonogram ten podyktowany był chęcią zwiększenia własnej produktywności i otrzymania jak najlepszych efektów swojej pracy.

Współcześnie wiemy już, że słuszność takiego podejścia ma potwierdzenie w nauce, a kreatywność, zdolność do podejmowania trafnych decyzji i odnajdywania wzorów, a także umiejętność znajdowania skutecznych rozwiązań są ściśle związane z przerwami w trakcie pracy i nie są domeną wyłącznie genialnych umysłów.

Zależność jest odwrotna: umysł, który pracuje w krótkich odcinkach czasu, ma większą szansę na generowanie genialnych rozwiązań!

Czy uwaga może się wyczerpać?

Zdarzyło Ci się siedzieć nad zadaniem tak długo, że Twój mózg, zamiast szukać rozwiązań, konsekwentnie odpływał w zupełnie inne obszary zainteresowań? Jeśli tak, nie przejmuj się: działa dokładnie tak, jak powinien!

Badania, prowadzone przez profesora psychologii Alejandra Llerasa na Uniwersytecie Illinois, dowiodły, że nieustanna uwaga, kierowana cały czas na jeden obszar, po pewnym czasie samoistnie się osłabia – nasz mózg “wyłącza” percepcję (postrzeganie) obiektu, jeśli skupiamy się na nim zbyt długo.

Z drugiej strony, jeśli celowo pozwolimy sobie na czasowe rozpraszanie uwagi, możliwa jest długotrwała, wysoka wydajność w pracy nad zadaniem (źródło: Brief diversions vastly improve focus, researchers find).

Oznacza to, że zasoby naszej uwagi są niewyczerpywalne, ale do utrzymywania wysokiego skupienia potrzebujemy zmian jej obiektu. Jeśli zbyt długo koncentrujemy się na monotonnej pracy, umysł sam decyduje, że czas zrobić przerwę!

Przeczytaj także: Nie możesz się skupić? Przeprogramuj swój mózg!

Przepis na wysoki poziom energii przez cały dzień

Regularne przerwy w pracy pozwalają na efektywną, długotrwałą pracę mózgu i zwiększają produktywność, szczególnie w przypadku pracy monotonnej. Ale to nie wszystko!

Opublikowane w 2016 roku w Behavioural Brain Research badanie wykazało, że chwile oddechu pomagają również utrzymać stały poziom energii przez cały dzień i pozwalają uniknąć gwałtownych zjazdów energetycznych, prowadzących do zmniejszenia morale i wydajności.

Trudności w zachowaniu energii i motywacji mogą wynikać z prozaicznego problemu: braku czasu na zjedzenie pełnowartościowego posiłku. Jeśli nie masz czasu na obiad, łapiesz to, co jest pod ręką – batonik, słodką bułkę lub napój energetyczny.

Te produkty tylko pozornie Cię posilają – już pół godziny później możesz czuć zmęczenie, ospałość, trudności w koncentracji i rozumowaniu, a nawet rozdrażnienie. Mądrzy liderzy wiedzą, że pora lunchowa to świętość i nie organizują w tym czasie spotkań ani telekonferencji!

Przerwy w pracy przyczyniają się też do poprawy kreatywności, choć w tym przypadku przerwa wcale nie musi oznaczać wstawania od biurka. Już samo przełączenie się z jednego zadania na inne, sprzyja świeżemu spojrzeniu i wpadaniu na oryginalne pomysły (źródło: To Be More Creative, Schedule Your Breaks).

Przeczytaj także: Jak znajdować rozwiązania z pomocą swojej podświadomości?

Czy potrafisz rozpoznać, kiedy czas na przerwę?

Aby wznieść produktywność i kreatywność na wyższy poziom trzeba robić sobie przerwy – to pewne! Ale czy nasze spontaniczne odczucia są dobrą wskazówką w podjęciu decyzji o tym, kiedy na to czas?

Jak dowiodły badania, nie jesteśmy w stanie trafnie rozpoznać, w którym momencie przestajemy myśleć efektywnie, choć wielu z nas ma przekonanie, że czuje różnicę (źródło: To Be More Creative, Schedule Your Breaks).

Najczęściej ulegamy nadziei, że jesteśmy już o krok od rozwiązania lub mamy wrażenie działania i posuwania spraw do przodu, mimo że od godziny kręcimy się w kółko.

W rzeczywistości zanim zdamy sobie sprawę z własnej niemocy i zauważymy towarzyszące tej sytuacji negatywne odczucia, mija sporo czasu.

Dlatego zamiast opierać się na własnym odczuwaniu, powinniśmy z góry planować czas na przerwy – w ten sposób zmienimy obiekt koncentracji jeszcze zanim poczujemy wyczerpanie i frustrację, wywołane oporem szarych komórek. 😉

Jaka przerwa jest optymalna?

Niestety, nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie! Zarówno długość idealnych przerw w pracy, jak i ich częstotliwość zależą od wielu czynników – od charakteru wykonywanych przez Ciebie zadań, przez poziom stresu i odpowiedzialności, aż po liczbę godzin pracy i indywidualne potrzeby Twojego organizmu.

Nie sposób z góry określić, jaki harmonogram będzie optymalny w Twoim przypadku, wiadomo jednak, że zbyt częste przerwy obniżają poziom energii i motywację, a zbyt rzadkie… robią dokładnie to samo! Jak więc znaleźć złoty środek?

Kluczem jest obserwacja swojego poziomu energii w ciągu dnia i sprawdzanie różnych modeli, rozpoczynając od pracy w godzinnych blokach czasowych i jednej, dłuższej przerwy na lunch w środku dnia.

Niektórzy osiągają najlepsze efekty pracując w krótkich odcinkach czasu, zgodnie z metodą pomodoro (25 minut pracy, po których następuje kilka minut przerwy), inni wolą oddawać się dłuższej pracy w skupieniu, bo wtedy osiągają upragniony stan flow.

Pamiętaj, że nawet jeśli na co dzień dobrze pracuje Ci się w godzinnych blokach, od czasu do czasu możesz potrzebować zmiany i dodatkowej motywacji, jaką daje podzielenie słonia na kawałki i realizowanie zadań w krótszych interwałach.

Sprawdzając w praktyce różne rozwiązania przekonasz się, co działa u Ciebie i wypracujesz swoją własną najlepszą rutynę i skuteczne sposoby na spadek motywacji do pracy. 🙂

Ale ja nie mam czasu na przerwę!

Wiemy jak jest – nawet w najlepszej pracy zdarzają się okresy, kiedy wszystko jest na wczoraj i cały zespół pracuje na najwyższych obrotach, by dowieźć to, co musi zostać zrobione.

Jeśli naprawdę nie możesz pozwolić sobie dziś na dodatkową przerwę, wykorzystaj patent z pracą w blokach czasowych i co godzinę przełączaj się między zadaniami. W ten sposób poprawisz myślenie kreatywne, produktywność i utrzymasz pozytywne nastawienie przez cały dzień!

A jeśli w Twojej robocie zawsze wszystko jest na wczoraj… może pora pomyśleć o zmianach? Wpadaj na Talent Match i znajdź pracę, w której lepiej zarządza się zadaniami! 😉

Podobne

Powrót do pracy po urlopie? Sprawdź jak zrobić to bezboleśnie!

Poznaj 7 naukowych powodów, by zrobić sobie przerwę

Power nap - by moc móc wzmóc!

Jak zabłysnąć, pracując zdalnie?

Depresja a praca

Dress code: ubierz się w sukces!