Jak się uczyć? Wszyscy to kiedyś potrafiliśmy – w dzieciństwie nauczyliśmy się mówić, chodzić, a także poruszać w bardzo skomplikowanych konstruktach społecznych i kulturowych.
Jednak niewielu zachowuje zdolność skutecznego uczenia się w dorosłym życiu. Dlaczego tak się dzieje?
Przyczyną w większości przypadków są zbyt duże oczekiwania, brak umiejętności radzenia sobie z dyskomfortem i strach przed popełnieniem błędu.
Bez względu na to, czy chcesz nauczyć się języka obcego, prowadzenia samochodu, analityki marketingowej czy programowania w Pythonie, przyda Ci się wiedza o tym, jak poradzić sobie z tymi przeszkodami! 🙂
Wiem, że nic nie wiem
Uczenie się związane jest z otwartością umysłu – aby zdobywać wiedzę i umiejętności, musisz na początku zdać sobie sprawę z własnej… niekompetencji i zaakceptować ją na potrzeby tego etapu drogi. 🙂
Ale przecież my chcielibyśmy postrzegać swoją wartość, także tę zawodową, jak najwyżej! Z tego powodu czasem trudno nam przyznać, że czegoś nie wiemy lub nie potrafimy.
Dzieje się tak szczególnie w przypadku, gdy nakładamy na siebie zbyt dużą presję – uważamy, że powinniśmy już umieć coś, czego dopiero się uczymy.
Związany z tym dyskomfort jest tak silny, że tylko nieliczni kontynuują rozwijanie umiejętności powyżej przeciętnego poziomu.
Tymczasem świadomość własnych braków i zgoda na nie są nieodłącznym elementem procesu uczenia się!
Uczenie się nie przebiega liniowo
Aby osiągnąć biegłość w jakiejś dziedzinie, trzeba z góry przyjąć, że dynamika uczenia się jest zmienna. Na pierwszym etapie zwykle uczymy się szybko i bez wysiłku, a błyskawiczne efekty jeszcze bardziej nakręcają nasz entuzjazm i wysokie oczekiwania.
Wydaje nam się, że nasze postępy będą liniowe, a wcześniej czy później pojawi się przecież opór – przeciążenie wlewaną do głowy wiedzą. Niemożność przyswojenia i przetworzenia w krótkim czasie tak dużej ilości nowych informacji rodzi frustrację.
Jeśli miałeś kiedyś wrażenie, że z każdą kolejną powtórką wiesz coraz mniej, doświadczyłeś właśnie przeciążenia mózgu nowymi informacjami. W tym punkcie procesu uczenia się możesz mieć ochotę wyrzucić książkę lub laptop przez okno i na zawsze porzucić marzenie o zostaniu mistrzem w swojej dziedzinie. 😉
Wyczerpanie potencjału przyswajania skutkuje utratą koncentracji, pogorszeniem zdolności do zapamiętywania informacji, poczuciem stresu i zmęczenia, a w związku z tym obniżeniem wiary w siebie i motywacji do dalszej nauki. Właśnie wtedy wielu ludzi podejmuje decyzję, że “to nie dla nich”!
Tymczasem te odczucia są zupełnie naturalne i… wbrew pozorom nie należy ani z nimi walczyć, ani zanadto się nimi przejmować. Wystarczy po prostu zaakceptować ich obecność i traktować je jako sygnał od organizmu, że przyda nam się przerwa!
Tak już działa nasz mózg – potrzebuje czasu na ułożenie informacji, by móc zacząć postrzegać je jako spójną całość, a nie oddzielne puzzle, na których widać tylko niejasne fragmenty obrazu.
Mierz więc siły na zamiary – rozłóż naukę w czasie, stosuj małe kroki i przyjmij, że rezultaty będą przychodzić nieliniowo. 🙂
Każdy kolejny kryzys jest łatwiejszy do pokonania
Wiesz już, że trudność w przezwyciężeniu dyskomfortu związanego z uczeniem się wynika z nieznajomości dynamiki nabywania wiedzy lub umiejętności i obawy o to, że nie jesteśmy wystarczająco dobrzy.
Boimy się, że nie będziemy w stanie poradzić sobie z wyzwaniem, wolimy więc nie wychodzić ze swojej strefy komfortu i zawczasu zrezygnować, by ochronić swoje “ja” przed uczuciami wstydu i rozczarowania.
Dobra wiadomość jest taka, że jeśli raz przezwyciężymy w sobie ten opór, z każdym kolejnym kryzysem będzie nam łatwiej!
Działając mimo nieprzyjemnych uczuć zaczynamy rozumieć, że nie muszą one wpływać na nasze decyzje, a negatywne myśli nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości.
Mając świadomość, że proces uczenia się nie przebiega liniowo, spodziewamy się mniejszych i większych kryzysów i mamy zasoby mentalne, by na luzie sobie z nimi radzić.
Jak w każdej dziedzinie, tutaj także praktyka czyni mistrza – doskonalimy się w nabywaniu wiedzy i umiejętności za każdym razem, gdy przechodzimy przez ten proces od początku do etapu biegłości, czy dotyczy to nauki chodzenia, gry na gitarze, programowania czy mówienia po niderlandzku. 🙂
Wolność od do popełniania błędów
Wszyscy wiemy, że błędy są nieuniknione – trzeba nauczyć się akceptować je jako część procesu. Możesz jednak pójść o krok dalej i zacząć wystawiać się na ryzyko ich popełnienia i przyjmować je z wdzięcznością!
Mówi się, że lepiej uczyć się na cudzych błędach, ale nie jest to do końca prawda. Ucząc się w działaniu z pewnością zdarzą nam się źle podjęte decyzje, ale tylko w ten sposób zdobędziemy wartościowe doświadczenie.
Już Ralph Waldo Emerson pisał, że w dawaniu i braniu panuje całkowita równowaga i nawet z pozoru tracąc, można w zamian otrzymać coś równie cennego. Każdy błąd to nowa sytuacja i płynąca z niej nauka.
Ważne więc, by dać sobie przestrzeń na popełnianie błędów. Jeśli pracujesz na odpowiedzialnym stanowisku, a Twój przełożony rozlicza każdego z najmniejszej pomyłki, jasna sprawa, że nie będziesz chcieć ryzykować.
W takim środowisku, zamiast kreatywności, wyrobisz sobie nawyk bezpiecznego działania “tak jak zawsze” i niewychodzenia przed szereg.
Konserwatywne podejście faktycznie może uchronić Cię przed niezadowoleniem przełożonego i pojechaniem Ci po premii, ale z drugiej strony nigdy nie zapoczątkuje rewolucji, nie stworzy innowacji ani nie da nadzwyczajnych rezultatów!
Jeśli nie możesz pozwolić sobie na ryzyko w pracy, stwórz alternatywne środowisko do działania, w którym będzie można oddać się kreatywności bez obaw o popełnienie błędu.
Możesz w tym celu rozpocząć swój własny projekt poboczny – zacząć pisać blog ekspercki, prowadzić konto na Instagramie, tworzyć grafiki lub aplikację webową.
Pamiętaj, że błędy nie są wyznacznikiem Twojej wartości – w rzeczywistości to one najbardziej Cię rozwijają. Daj sobie do nich prawo! 🙂
Podsumowanie
Uczymy się przez całe życie, warto więc wiedzieć, jak robić to skutecznie i z poszanowaniem swoich granic. Właściwe podejście gwarantuje, że nauka zamiast Cię stresować, stanie się źródłem przyjemności i satysfakcji!
W procesie skutecznego uczenia się kluczowe są odpowiednie nastawienie, umiejętność radzenia sobie z dyskomfortem oraz otwartość na własną niedoskonałość i błędy.
Jeśli więc chcesz osiągnąć biegłość w jakiejś dziedzinie, nie poddawaj się przy pierwszym kryzysie i nie traktuj błędów jako dowodu na Twój brak predyspozycji.
Zamiast tego postaw na systematyczność, pozytywne nastawienie i krok po kroku zdobywaj wiedzę i nowe umiejętności! 🙂